piątek, 22 maja 2015

Cień i mgła...

Cieszę się z Twoich odwiedzin. Mam nadzieję, że spodoba Ci się, to co chcę zaprezentować poniżej.
Miałam kiedyś ogromną chęć kupić Brusho. Nawet upatrzyłam już sklep, ale przy jednym zakupie chciałam jeszcze nabyć piękne stemple tej firmy, no, ale właśnie pojawiło się małe "ale"... Brusho było niedostępne, stemple były akurat w promocji, ale obsługa sklepu nie zdążyła odpowiedzieć na moje wątpliwości w terminie i tak właśnie zrezygnowałam z kupna Brusho u nich (nie będę przywoływać do tablicy tego sklepu, bo i po co psuć im opinię). Może był w tym palec Boży, bo niedługo potem znalazłam w necie informację, że podobnie do Brusho działają farby do tkanin... A mam ich dość dużo w domu, więc postanowiłam wypróbować i oto efekty.



Użyłam białego Gelly Roll do zrobienia obwódek na kwiatach, natomiast plamy, które miały w miarę zdefiniowane granice obrysowałam czarnym Pen'em.  Efekt widać na zdjęciach.







Na razie nie mam jeszcze wyczucia, ile proszku trzeba użyć, a tym bardziej ile wody zastosować... Za dużo wody tworzy "kałuże" raczej mało kolorowe, bardziej bure, po wymieszaniu się różnych kolorów. Muszę podjąć kolejne próby :-)
Bardzo dziękuję za odwiedziny. Jeżeli w jakiś sposób udało mi się Ciebie poruszyć, proszę, pozostaw komentarz. Każda Twoja uwaga jest dla mnie cenna. Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję. Życzę miłego dnia.

2 komentarze:

Cornelia (fun stamping) pisze...

Totally amazing! Stunning background and I love those flowers!

Shawna pisze...

You posted this a few days ago and as usual my breath was taken away.. I showed my husband your work and now he too is an ArtBox fan.. And HAPPY BIRTHDAY to your blog..I am sure you will be going strong for years to come. And with more achievements then your blog could handle.. I need a bumper sticker that says 'I stop for ArtBox'..